czwartek, 3 września 2015

Zamykam po raz setny.


Jak w tytule – zamykam (znowu). Chyba nie mam nic więcej do dodania, poza tym, co napisałam jakiś czas temu w tym poście. Zwyczajnie skończyło mnie to bawić, nawet nie tylko pisanie, ale też czytanie Yaoi. Chyba w końcu trzeba z tego wyrosnąć…

Dziękuję za miłą współpracę i cieszę się, że mogłam uszczęśliwiać Was swoją „twórczością” do dnia dzisiejszego.

Z bólem serca żegnam się z Wami i życzę wszystkiego dobrego.  

20 komentarzy:

  1. Bardzo, bardzo szkoda jedno z lepszych opowiadań. Ale nikt nikogo nie może do niczego zmusić. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za to co zostało napisane

    OdpowiedzUsuń
  2. Safira dobrze napisała... a ja dodatkowo wyrażam nadzieję, że za jakiś czas znowu za nami zatęsknisz i do nas wrócisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieeeeee, kochana autorko, nie zostawiaj nas! T_T

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to tak zamykasz zamykasz, czy zamykasz i może wrócisz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    nie, nie, nie ach autorko rozumiem ale bardzo mi smutno, mam ogromną nadzieję, że jednak powrócisz do pisania, ja będę czekała...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, ze niedokonczono tylu watkow... Gabriel, Cyjan, Demasse, Nataniel :/
    Mamy nadzieje, ze cos sie moze kiedys zmieni...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje za to opowiadanie. Było i jest dla mnie ważne. Nadal będę tu wchodzić, aby czytać stare rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez uważam ze to przerwanie pisania jest spowodowane między innymi komentarzami. Bardzo szkoda bo przywiązalam się strasznie do bohaterów opowiadania jak i samej autorki. Mam nadzieje ze jeszcze kiedyś zajrzysz na tego bloga i stwierdzisz ze chcesz go skończyć. Postawiłaś bardzo wysoka poprzeczkę i znalazłam tylko dwa opowiadanie które mogłyby się tona temu. Teraz z 3 opowiadań zostało tylko jedno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam tą nadzieje. Oby Autorka wróciła. Najlepiej prędko, bo ja poza jej opowiadaniem nie znam żadnego tak dobrego. Mogłabyś napisać linki do tych innych? Będzie co poczytać, zanimautorka nie wróci :-(

      Usuń
    2. involutionis.blogspot.com
      yaoi-opowiadania-rozne.blogspot.com (to opowiadanie również nie będzie dokończone) mam nadzieję że podałam dobre linki do opowiadań

      Usuń
  9. Ja mam kilka opowiadań, które czytam na okragó bo lubię ot co to do nich należy napewno. Jak dożyję to poczekam nawet 10 lat:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam wszystko jeszcze raz super i trochę mi żal ale będę tu wracać:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielokrotnie czytałam Twoje opowiadanie od początku do końca, jeszcze zanim zaczęła się ta akcja z prostytucją... i chuj mnie trafia w oko i żołądek, jak dzień w dzień sprawdzam Bloggera i tylko jakieś nowe posty z katalogów, gdzie mam chamską reklamę, a nie widzę żadnej aktywności u Ciebie. CHLIP :c

    OdpowiedzUsuń
  12. Safira Luna Blackie: ulubione rozdziały chyba najlepiej przekopiować sobie do Worda, bo nie znamy dnia ani godziny kiedy blog znowu zniknie :3
    Tymczasem zupełnie zapomniałam o moich ciekawostkach... :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można ale wolałabym by autor udostępnił je sam najlepiej w pdf:-)

      Usuń
  13. A więc blog znowu dziala. Mam pytanie, czy jest choc małaszansa ze kiedykolwiek pojawi sie tu jeszcze coś nowego? Bo nie wiem czy mam robic sobie nadzieje i tutaj zagladac czy usunac blog z zakladek i dac sobie spokoj. Bardzo proszę autora o odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic się tutaj więcej nie pojawi. Blog udostępniłam ze względu na prośby czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak, bo zbyt zajęta jesteś melanżowaniem, piciem i wyrywaniem dupeczek oraz innymi wartościowymi i rozwijającymi rzeczami. Jak tu znaleźć czas na pisanie?

    OdpowiedzUsuń
  16. "na prośby czytelników" - a to coś nowego, odkąd autorka się liczy z ludźmi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę przykre, sam coś napisz i rób to systematycznie z sensem przez kilka lat. Doś już obelg zwłaszcza anonimowych.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.